Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Zasadnem

Widok na Gorce

Zespół Regionalny Zasadnioki

Wycieczka do Bochni i Krakowa

     W poniedziałkowe popołudnie, wybraliśmy się razem ze starszymi klasami na wycieczkę do kopalni soli w Bochni.
    Na początku wszyscy zebraliśmy się przed szkołą i czekaliśmy na nasz autobus. Gdy autokar przyjechał, włożyliśmy bagaże do schowka i ruszyliśmy w drogę. Jadąc, świetnie się bawiliśmy, ponieważ słuchaliśmy i śpiewaliśmy różnych piosenki. Droga trwała około 2 godzin. Kiedy dotarliśmy na miejsce, wzięliśmy swoje rzeczy i ruszyliśmy w stronę kopalni. Pani Majchrzak porozdawała nam bilety, abyśmy mogli zjechać pod ziemią. Jechaliśmy windą w dół. Potem poszliśmy rozpakować bagaże. graliśmy w piłkę nożną na boisku. Następnie poszliśmy zwiedzać kopalnię z przewodnikiem. Trwało to prawie 2 godziny. Pani opowiadała nam różne ciekawe rzeczy na temat wydobywania soli. Po zwiedzaniu wszyscy poszliśmy do łóżek. O północy każdy musiał już spać, a górnicy pilnowali ciszy. Na drugi dzień z rana zjedliśmy pyszne śniadanie i spakowaliśmy nasze bagaże. Gdy wszyscy byliśmy już gotowi, to winda wyciągnęła nas z kopalni. Później wyruszyliśmy w drogę na warsztaty w Tyńcu. Pani przewodnik pokazała nam jak dawniej pisano, a potem sami mogliśmy sprawdzić , jak nam pójdzie pisanie piórem. Po warsztatach wybraliśmy się do Krakowa. Zwiedziliśmy rynek i Sukiennice. Zrobiliśmy grupowe zdjęcie na tle kościoła Mariackiego. Kiedy skończyliśmy zwiedzać miasto, to wyruszyliśmy w stronę McDonalda. Jak dotarliśmy na miejsce, każdy z nas kupił sobie coś do jedzenia. Po pobycie w restauracji, pojechaliśmy w drogę powrotną. Podróż minęła nam szybko i przyjemnie.
    Tak potoczyła się nasza wycieczka do Bochni. Razem z klasami dowiedzieliśmy się wielu nowych rzeczy. Chętnie wrócilibyśmy w te piękne miejsca.

Paulina Groń, klasa VIII

      Kilka dni temu razem z klasami 4- 8 wybraliśmy się na szkolna wycieczkę do Bochni i Krakowa. 
      W poniedziałek poszliśmy normalnie do naszej  szkoły na Zasadnem. Nasze wspaniałe nauczycielki zwolniły nas z dwóch ostatnich lekcji, żebyśmy mogli się dopakować. Autobus odebrał nas ze szkoły o 14.45. Podczas drogi do kopalni, machaliśmy do samochodów, jadących za naszym pojazdem. Gdy dotarliśmy, pani Majchrzak zakupiła dla nas bilety, żebyśmy mogli zjechać na dół do ciemnej kopalni. Winda byłą bardzo stara, mogło wejść do niej tylko sześć osób. Pewien nieznany pan spuszczał nas na dół razem z ciężkimi bagażami, które mieliśmy. Przeszliśmy kawałek na nogach, a potem wsiedliśmy do starej, żółtej kolejki, która zawiozła nas do ogromnego pokoju. Było tam mnóstwo piętrowych łóżek. Każdy wybrał swoje łózko i rozłożył bagaż. Następnie przyszedł przewodnik, który oprowadził nas po całej kopalni. Zobaczyliśmy, jak kiedyś wykopywano sól. Potem wróciliśmy do hali i zjedliśmy swoje pyszne kanapki. Następnie przeszliśmy na boisko, na którym można było grać w piłkę nożną oraz koszykówkę. Każdy zagrał w jakąś grę. Mogliśmy iść również długim korytarzem i docieraliśmy wtedy do naszych łóżek oraz do sali, gdzie można było potańczyć i pośpiewać. Po dwóch godzinach poszliśmy przebrać się w  nasze kolorowe piżamy oraz umyć zęby. O godzinie 1.30 poszliśmy spać. Przez pierwsze dwie godziny przewodnicy pilnowali, żebyśmy spali. Noc minęła bardzo spokojnie. Wszyscy spali jak zabici. Następnego dnia wstaliśmy wcześnie rano i zjedliśmy dobre śniadanie. Panie nauczycielki chciały, abyśmy zjedli więcej, ale nikt już nie dawał rady. Po śniadaniu spakowaliśmy nasze rzeczy i udaliśmy się na powierzchnię. Wszyscy byliśmy podekscytowani tym, ze jesteśmy już na górze. Musieliśmy poczekać na pana kierowcę, ponieważ jeszcze nie dotarł. Zapakowaliśmy bagaże i wsiedliśmy do autobusu. Najpierw pojechaliśmy zwiedzać twierdzę benedyktynów w Tyńcu. Pani przewodnik ciekawie opowiadała o różnych pomieszczeniach. Następnie zaprowadziła nas do pokoju, w którym każdy mógł napisać coś piórem i ciemnym atramentem. Potem autobus zawiózł nas na rynek do Krakowa. zwiedzaliśmy tam Sukiennice. Potem po drodze do domu odwiedziliśmy McDonald'a. Każdy zamówił to, co lubi. Na Zasadne dojechaliśmy o 17.05.
   Ta wycieczka była bardzo fajna. Podobała nam się. Według mnie najlepszym wydarzeniem  była noc w kopalni. Wybralibyśmy się tam jeszcze raz. 

Marta Gierczyk, klasa VIII